frycz66 frycz66
88732
BLOG

Świetlówka kompaktowa, czyli my, ekofrajerzy...

frycz66 frycz66 Technologie Obserwuj notkę 93


Do tej pory świetlówki kompaktowe kupowane sklepie ze szwedzkimi meblami żyły tylko kilka miesięcy co było nieakceptowalne. No ale ja chciałem być ekologicznie i „do przodu” i po raz kolejny uwierzyłem zapewnieniom o megadługim ich działaniu. Podczas gdy to wszystko to chyba zwykłe kłamstwa i brednie. Żywotność współczesnych żarówek i świetlówek w moim mieszkaniu jest porównywalna i wynosi około rok pracy. Bo po roku, nawet jak taka świetlówka świeci w znaczeniu formalnym to zaczyna bździć na swych przydymionych końcach, zaczyna trudniej się zapalać czy zaczyna  siać niewyobrażalne wręcz zakłócenia elektryczne. Więc i tak ją się wymienia, pomimo, że z formalnego punktu widzenia jeszcze „działa" . Co zaś się tyczy żarówek, to mamy w domu dwie rekordzistki, które są w saloniku już ponad 25 lat!  

Przy czym aż cały długi rok świecą takie ekskluzywne świetlówki z Castoramy, które uważam za jedne z lepszych.  No i dziś po roku nawaliła trzecia już w tym tygodniu  eko – świetlówka za którą dałem 26 PLN czyli tyle ile bym dał za 12 żarówek !

Do tej pory wymieniałem nieszkodliwą żarówkę, na nową nieszkodliwą ekologicznie,  która składa się z delikatnej jak puszek bańki, delikatnego metalowego gwintu, dwóch cienkich drucików i cienkiej nieszkodliwej środowiskowo nitki wolframu. Można by taką żarówkę potłuc w wodzie, wymieszać, odcedzić ze szkła na sączku do kawy dawać taką wodę niemowlakowi do picia, i nic by się nie stało. Po zdeptaniu zostawał z niej pyłek szklany i mały metalowy kapselek.  



Postanowiłem zastanowić się dzisiaj, co ja właściwie wywalam na śmietnik pod postacią świetlówki energooszczędnej. No więc wywalam solidny metalowy gwint i trwałą jak czołg obudowę z trwałego plastiku. Wywalam zwiniętą grubą szklaną rurkę z grubego szkła. Rurka pokryta jest wewnątrz toksycznym luminoforem. Luminofory to związki z grupy halofosforanów wapnia. Taki luminofor ma dobrą wydajność świetlną, jeśli jest aktywowany szkodliwym manganem. Ponadto rurka jest wypełniona parami toksycznej rtęci, która sama w sobie jest silną trucizną. Według eksperta z TVN rtęcią zawartą w świetlówce można zatruć 2 000 litrów wody. Znamienne co powiedział: "Zamiast ekoterroryzmu mozna kupić karton świetlówek i wrzucić do kanalizacji..."

No i clou całości – przetwornica. Przetwornica jest zrobiona w starej
technologii z lat '60, na płytce z laminatu papierowego lub epoksydowo-szklanego, za pomocą montażu tzw. przewlekanego. Ta "moja" została wykonana jako analogowa i świadczy o tym, że gdzieś trzeba upłynnić zapasy starych elementów elektronicznych.  



To jest jeszcze proste urządzenie. Właśnie nawaliła mi bardzo droga (ok 75 PLN) świetlówka z fotokomórką renomowanej firmy. Tam się dopiero dzieje!! Do trawienia płytek używa się szkodliwego chlorku żelaza, a do lutowania, stopu cyny i 30% bardzo szkodliwego ołowiu.
A na tej idącej na śmietnik płytce znalazłem prawdziwą galerię:



2 tranzystory impulsowe dużej mocy – sprawne!
6 diod 1N400,
1 diak (taka dioda)
6 kondensatorów styrofleksowych
1 transformator torioidalny
1 dławik (gęste uzwojenie miedziane na rdzeniu)
2 kondensatory elektrolityczne
6 oporników.

Łącznie 25 elementów elektronicznych doskonałej jakości!


I to wszystko - SPRAWNE!!- wywalamy na śmietnik. Skąd wiem, że sprawne? A bo podłączyłem przetwornicę do zwykłej starej świetlówki i wszystko pięknie działa!
(foto poniżej)


Przetwornica renomowanej firmy (fot poniżej) z fotokomórką składa się z kolei z 51 elementów!!! W tym układów scalonych itp. To już prawdziwe dzieło sztuki. Producent to olewa, bo ja za to zapłaciłem a teraz to wyrzucam do kosza. 



 

 

Czy mogli byśmy robić trwałe przetwornice a wymieniać same rurki? Pewnie że tak, i takie świetlówki są, ale nie są w prosty sposób współzamienne do zwykłych żarówek.  Można by zrobić takie małe - dwuczęsciowe , ale kto by wtedy zarobił na przetwornicach? Nikt!! A to trzeba zarobić i się jeszcze podziałkować z kim trzeba. A z czego można się podziałkować na żarówce za marne 1,50? Nie ma z czego, a na świetlówce za 26 PLN spokojnie jest z czego, i jeszcze zostanie na godne życie.

Jeżeli ktoś mi powie, że w tym wszystkim chodzi o coś innego niż o modę, i robienie kasy na tzw użytecznych idiotach, i o naprawdę w skali globalnej miliardową kasę - to mu nie uwierzę.... Przecież całą kasa jaką „zaoszczędziłem” na energii elektrycznej,  wydałem na zakup świetlówki, a energia przeznaczona na wyprodukowanie tych tranzystorów drutów, diód, oporników i kondensatorów, w skali globu jest niewyobrażalna!

Mało tego. Taka "zwykła"  żarówka pobiera moc z sieci bardzo harmonijnie i w zasadzie nie generuje żadnych zakłóceń, podczas gdy świetlówka kompaktowa pobiera prąd impulsowo i generuje ogromne zakłócenia słyszalne chociażby w radiu AM na falach długich i średnich w promieniu wielu metrów; (poniżej).  Wyobraźcie sobie biuro w którym pracujecie 8 godzin dziennie i jest zamontowane tam 250 takich lamp. Poziom zakłóceń jest ogromny, i nie pozostaje bez wpływu na nasze samopoczucie.

Bardzo często szafuje się stwierdzeniem że żarówka 90% energii zamienia na ciepło. To prawda. Ale włączmy świetlówkę kompaktową 20Wat na 15 minut i nagle się okaże, że nie można jej dotknąć ręką, gdyż zwinięta rurka ma temperaturę 75 st. C! Jeżeli dodać do tego emisję elektromagnetyczną (zakłócenia) to nagle okazuje się, że ta idealna żarówka przyszłości jest grzejącą się, siejącą zakłócenia technologiczną zmotą, niewyobrażalnie obciązającą środowisko w momencie wytwarzania, obciążającą kieszeń nabywcy w momencie zakupu, nieoptymalną z punktu widzenia energetyki i poziomu emitowanych zakłóceń jak i szkodliwą (efekt stroboskopowy) dla oka. Często też jest podnoszony argument, że światło jest jakieś "dziwne", "trupie", "męczące". Otóż tak jest gdyż światło słońca ma widmo ciągłe. Czyli jak rozbijemy je pryzmatem to otrzymujemy widmo ciągłe. Światło żarówki też jest coiągłe tylko nieco bardziej żółte, a światło żarówki halogenowej jest niemalże takie jak widmo światła dziennego. Potwierdza to zresztą potoczna obserwacja. Samochody z żarówkami starego typu świecą "żółto" a z halogenami "biało". Tak czy śmak, jest to widło ciągłe , tak jak na fot. poniżej:

 

Światło świetlówki kompaktowej też jest białe, ale w sposób sztuczny, mianowicie poprzez złożenie trzech wycinków widma. Dla oka jest to męczące i nienaturalne:

Jak widzimy w świetle świetlówki nie znajdziemy koloru błękitnego, żółtego czy pomarańczowego. Dlatego to bluzeczka na świetle dziennym ma inny kolor niz w świetle świetlówek.

Na samym końcu świetlówka kompaktowa powraca  do środowiska jako toksyczny granat z opóźnionym zapłonem.

Ktoś powie,  że mogę to utylizować. Proszę! Zapraszam go do mojej wsi, do  sklepiku w którym kupiłem świetlówki kompaktowe. Przyjdę i powiem, że chcę kolejną nową, tymczasem tę starą chce oddać do utylizacji. Sklepowa spojrzy na nas oczami jak pięć złotych i powie „Panie! Kosz na śmieci jest przed sklepem...” A nie mieszkam w Bieszczadach, tylko 17 km. od centrum Wa-wy. 

 No to ja,  tym czasem wkręcam w garażu nieszkodliwą ekologicznie, tanią (1,50 PLN) i stosunkowo trwałą żarówkę o mocy 75 W, dopóki taką mam i no i nie jest to jeszcze karalne! :Natomiast wszystkich tych którzy chcą oszczędzać gorąco namawiam do stosowania opraw rurowych na duże świetlówki rurowe. Takie oprawy są estetyczne, a nowoczesne świetlówki rurowe dobrych firm są niezwykle trwałe. Wymaga to nieco więcej zabiegów, ale zapewniam, że warto. Jeżeli postępujemy świadomie i do dobrej oprawy ze świetlówkami rurowymi dodamy jeszcze żródło światła halogenowego to otrzymamy doskonałe białe światło o pełnym widmie.

Świetlówki rurowe świecą obecnie wiele lat a żarówka halogenowa nie wstrząsana będzie świecić conajmniej rok i jest nieszkodliwa ekologicznie.

Ja zrobiłem taki MIX oświetleniowy w biurze i mamy teraz białe czyste niemęczące światło przy obiążeniu raptem 130 Wat. Ważne żeby świetlówki rozświetlały pomieszczenie, a halogen uzupełniał widmo światła o brakujące pasma. Dość powiedzieć, że kiedy piszę te słowa to jest środek nocy 3:30 a w biurze jest pogodnie "dziennie" jasno.

Pozdrawiam i namawiam do własnych poszukiwań.

Teraz zajmę się światłem LED :) 

eko-frycz.

frycz66
O mnie frycz66

Moją pasją jest świadome, spokojne szkolenie, konsekwentna edukacja i poznawanie świata. Moją pasją jest Piękna Trębaczka, konie i magiczna telegrafia.... Moją pasją jest życie....

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie