frycz.pl
frycz.pl
frycz66 frycz66
652
BLOG

To już jest koniec.... felietonik technologiczny..

frycz66 frycz66 Technologie Obserwuj notkę 3

 

Czy nie masz czytelniku czasem takiego wrażenia TO JUŻ JEST KONIEC! w odniesieniu do relacji z ludźmi (nasze kolejne związki), zjawisk społecznych (kolejne firmy), produktów rynkowych czy usług?
Pamiętam kiedy takie wrażenie miałem wiele lat temu. Czekałem na prowincjonalnym przejeździe kolejowym. Światła mrugały a dzwonek robił głośne dyń dyń dyń! Czas uciekał aż wreszcie majestatycznie przejechał zestaw złożony z wielkiego spalinowozu manewrowego SM-42 zwanego stonką, a przeznaczonego do ciężkich prac manewrowych, oraz jednego wagonu osobowego z obsadą konduktorską. 2 maszynistów + 2 konduktorów = 4 obsługujących ten lokalny skład gdzieś na mazurach. W środku rzęsiście oświetlonego wagonu siedziało zaś czterech czy może pięciu pasażerów. A był to regularny pociąg na jakiejś tam peryferyjnej linii... O rany! Zdziwiłem się naiwnie, przecież bilet na to kuriozum musi kosztować przynajmniej 200-300 PLN!* Kogo na to stać?! Po chwili uświadomiłem sobie, że bilety w kasie kosztowały najpewniej po 8 PLN, a „szkolne” z ulgą 50% to nawet po 4 PLN, a pozostałą różnicę – powiedzmy 250 PLN dopłacało państwo czyli ja i my wszyscy na rogatkach... No tak. Stąd się biorą straty na koniec roku liczone w setki milionów PLN. Bo gdyby lokalny dyrektor okręgu był faktycznie lokalnym dyrektorem co się zowie, a nie lokalną marionetką z układów i politycznego nadania to kupił by w Czechach 2-3 leciutkie szynobusy, przeszkolił operatorów w sprzedaży biletów i już po 3 latach szynobusy by się zwróciły i zaczął zarabiać. Ale tak nigdy się nie stanie!

I wtedy przez głowę przeszła mi myśl – TO JUŻ JEST KONIEC!
Oni nigdy się nie zmienią.. A było to w latach '90.. No i co? Miałem rację? 

I ten przebłysk miałem jeszcze wiele wiele razy, i zawsze był nieomylny. A ostatnio?

Kupiłem sobie nowy, jak to mówi młodzież „wypasiony” telefon HTC-HD2. Ma dotykowy ekran, czuły odbiornik GPS internet, i wszystko co potrzeba , żeby aktywnie uczestniczyć w nobilitującym strumieniu globalnych danych. Miałem tylko wybrać czy chcę z telefon systemem operacyjnym Windows Mobile czy Android. Nie miałem preferencji, ale na codzien używam znakomitego programu Auto-Mapa który współpracuje z Windows Mobile i to przeważyło.
W gronie kolegów jako jedyny mam smartfona z systemem Windows Mobile . Wszyscy mają Androida i na każdym spotkaniu przez pierwsze 10 minut chwalą się nowymi aplikacjami. A to jakiś nowy kalendarz, a to wspaniały licznik ilości danych, przez brak którego ostatnio wybuliłem rachunek 485 PLN, a to aplikacja dla turystów, a to jeszcze coś. Oni się chwalą nowinkami, tylko ja się nie chwalę bo po prostu nie mam czym. Chciałbym pochwalić się programem do nauki telegrafii ale na Windows Mobile nie działa? Chciałbym programem dla krótkofalowców ale na Windowsa nie ma, i tak wkoło...  Ot system operacyjny jest, działa, ale jest jakiś martwy...

A teraz zmierzam wprost do sedna. Kolega skonfigurował sobie nowego Samsunga, na Androidzie zresztą. Od ilości aplikacji szumi w głowie a wszystko działa lekko, z polotem. Aż tu nagle dostał staromodnego klasycznego SMS-a. Po czym powiedział: przepraszam odpowiem tylko na SMS. Ja nastawiłem się na to, że będzie mozolnie stukał palcem po ekranie, podczas gdy kolega powiedział na głos do telefonu: teraz jestem na spotkaniu wyślę raport po szesnastej pozdrawiam i nacisnął SEND. Co zrobiłeś zapytałem, przekonany że wysłał plik MP3. Otóż nie! Po otrzymaniu SMS, jego telefon z systemem Android przechodzi w stan czuwania, i wystarczy powiedzieć odpowiedź aby on sam zamienił to na literki i napisał na ekranie! Mało tego – telefon robi to bezbłędnie! Kolega treść SMS podał normalnie a nie jakimś tam teatralnym głosem. Mało tego, pośpiesznie przedyktował treść SMS-do mnie: przesyłam sms i pozdrawiam Tomek , sprawdziłem i na ekranie nie było ani jednej literówki! Można wysyłać SMS-y prowadząc auto  i nie odrywać wzroku od drogi!

I nagle pomyślałem o systemie Windows Mobile: TO JUŻ JEST KONIEC. Oni nigdy się nie zmienią! I tu żaden zakup Nokii (jako firmy) nie pomoże. System WM na moim telefonie jest jak ten stary kopcący spalinowóz manewrowy ciągnący jeden oświetlony wagon, bez polotu, bez radości, codziennie tak samo aż do końca tej cholernej umowy lojalnościowej...

 

Konstruktorzy Androida byli w sytuacja tworzenia czegoś nowego od podstaw, a Windows Mobile ma genetyczną wadę i nieusuwalną garb nikomu niepotrzebnej kompatybilności do systemu z początku lat '90

 

F.

 

 

* w przeliczeniu na dzisiejsze kwoty.

 

frycz66
O mnie frycz66

Moją pasją jest świadome, spokojne szkolenie, konsekwentna edukacja i poznawanie świata. Moją pasją jest Piękna Trębaczka, konie i magiczna telegrafia.... Moją pasją jest życie....

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie