Zegarek to klasyczny element wizerunku mężczyzny i trzeba o niego należycie dbać, począwszy od doboru odpowiedniego modelu poprzez bieżącą troskę techniczną. Oczywiście można zegarki pożyczać od kolegów, ale może to zrujnować karierę, więc lepiej nie ;)
Kiedyś nosiło się zegarek raz na rok do zegarmistrza na przegląd. Teraz mechanizmy są dużo bardziej odporne i wystarczy raz na dwa lata, lub gdy mechanizm jest kwarcowy – co wymianę baterii. Zegarmistrz wyczyści werk, wymieni uszczelkę, kapnie kroplę oleju na oś i półbeczkę, wymieni baterię i znowu mamy ład. Tak się jednak zdarzyło, że skończyły się baterie w moich dwóch zegarkach w tym samym czasie, więc w sobotę zajechałem do zegarmistrza na wymianę. Co dziwne w dwóch zegarkach są trzy baterie! W pierwszym zegarku jedna bateria obsługuje całość mechanizmu , zaś w drugim jedna – duża bateria zasila sekundnik, a druga – mniejsza – wskazówki godzinową i minutową. Wyjaśniło się czemu zegarek już nie chodził a sekundnik jeszcze tak. Dwa zegarki, trzy baterie, uszczelka jeszcze dobra: za trzy małe szwajcarskie bateryjki o łącznej wadze góra 5 gram zapłaciłem 70 PLN!
No ale może to jakaś kosmiczna technologia....
A dziś wieczór przygotowywałem kamerkę Canon do pracy. Aż tu złowieszczy komunikat „wymień baterię”. Nic to. Zdarza się. Otrzeźwienie przyszło za chwilę. Maleńka bateryjka mieszcząca się na dłoni, o wadze 45 gram z dostawą kosztuje 367 PLN! Oczywiście ktoś powie – można kupić zamiennik. Oczywiście że można, ale firma raczej kupi oryginał, bo co powiem potem Klientowi? Kamera padła bo kupiłem tani zamiennik, przepraszam. Powtórzmy wszystko raz jeszcze...
Nie żebym się skarżył, ale tak sobie myślę, że w tym układzie sił jaki jest teraz, to my już tego pierwszoligowego świata raczej nigdy już nie dogonimy. Nie ma co się łudzić. Łącznie za 0,05 kg. baterii muszę wyłożyć 437 PLN. Ile trzeba sprzedać jabłek w skupie żeby to kupić?
500 kg
Trzeba zatem pomyśleć w czym mogli byśmy konkurować ze światem. Co możemy dać światu takiego aby tego pragnął, no i żeby to kosztowało kupę forsy i nie dało się podrobić zbyt łatwo...